Liszk.jpg
15 grudnia 2023

 

 

Na pytania odpowiada Karol Liszka, który w 2023 roku rozpoczął studia na hiszpańskiej uczelni IESE Business School, University of Navarra, na kierunku: Master in Management.

Dlaczego zdecydowałeś się na studia za granicą?

Zdecydowałem się na studia za granicą ze względu na trzy główne czynniki. Po pierwsze, fascynuje mnie wielokulturowość, która jest nieodłącznym elementem życia na zagranicznej uczelni. Nie tylko pozwala to na zwiększenie naszej wiedzy o świecie, ale także daje możliwość napotkania perspektyw, które mogą całkowicie zmienić nasz światopogląd. Po drugie, chciałem doświadczyć innej kultury kraju. Nie tylko styl życia, ale także mentalność, która definiuje jak podchodzimy do problemów każdego dnia. Wreszcie, uczelnie zagraniczne oferują często wyższy poziom edukacji, nie tylko pod względem materiału, ale także pod względem kadry profesorskiej.

Jakie były największe wyzwania, z którymi się zetknąłeś rozpoczynając studia?

Największymi wyzwaniami na początku studiów za granicą były różnice kulturowe, szczególnie między Hiszpanią a Polską. Dopasowanie się do nowego otoczenia wymagało elastyczności i otwartości na nowe obyczaje. Dzień i noc są traktowane w zupełnie inny sposób, jak i samo podejście do punktualności. Dodatkowo, lokalna biurokracja kieruje się swoimi zasadami, niektóre wymagane formalności mogą być lekko problematyczne bez znajomości języka, jednakże ludzie w zdecydowanej większości są wręcz podekscytowani, by pomóc. 

Jakie są według Ciebie największe zalety studiowania za granicą?

Moim zdaniem największymi zaletami studiowania za granicą są możliwość bezpośredniego doświadczenia innej kultury, będąc za granicą mamy możliwość doświadczenia stylu życia, który kieruje się zupełnie innymi zasadami. To nie tylko poszerza perspektywy, ale także pozwala na doszlifowanie siebie jako osobę. Jednakże ze wszystkich rzeczy największą zaletą jest dostęp do innowacyjnego podejścia do nauki. To nie tylko rozwija mnie jako studenta, ale także jako jednostkę, otwierając umysł na różnorodność i nowatorskie metody nauczania.

Jak wyglądał proces aplikacji i przyjęcia na zagraniczny uniwersytet?

IESE University of Navarra Business School prowadzi tak zwany “rolling admissions policy”, co oznacza, że nie ma konkretnej daty kiedy rekrutacja jest zamknięta. Jest ona prowadzona do momentu aż zostanie zapełniony limit studentów. Uczelnia oferuje opcjonalne spotkanie, na którym można dowiedzieć się więcej o uczelni i samym procesie rekrutacji przed przystąpieniem do niego. Następnie wypełnia się aplikację online, w której uzupełniamy nasze dane, informacje o dotychczasowych studiach, doświadczeniach zawodowych, rekomendacje, odpowiedzi do kilku esejów na tematy związane z naszymi doświadczeniami i charakterem oraz na dołączeniu wymaganych dokumentów, takich jak transkrypt z uczelni, skan certyfikatu językowego (IELTS, TOEFL), jak i na dołączeniu wyników egzaminu GMAT (lub GRE), jednakże uczelnia oferuje w zamian możliwość napisania ich własnego egzaminu, który jest porównywalny pod względem materiału do egzaminu GMAT. Następnie w ciągu kilku tygodni (cały proces zwykle trwa 4-6 tygodni) lub mniej przeprowadzony będzie wywiad z kandydatem i reprezentantem uczelni, po którym w ciągu kilku tygodni uzyskujemy odpowiedź o wynikach aplikacji.

Jaki wpływ na Twój rozwój zawodowy mają studia za granicą? Czy już zaczynasz zauważać pewne pozytywne sygnały? 

Uczelnia IESE kładzie nacisk na wsparcie, skupiając się na rzeczywistych problemach zawodowych, jak i pomocy w poszukiwaniu ofert pracy oraz naszego osobistego planu kariery. To pomaga mi rozwijać umiejętności niezbędne do radzenia sobie z wyzwaniami w biznesie, jak i codziennym życiu. Nie tylko dostrzegam wartość wiedzy jaką otrzymujemy, ale mam bezpośredni kontakt z biurem CDC (Career Development Center), które istnieje tylko po to, by wspierać nas w procesach rekrutacji i znalezieniu naszej ścieżki zawodowej. Dodatkowo uczelnia posiada bardzo aktywne platformy, do których mamy dostęp jako studenci. Mamy na nich dostęp do ofert pracy z całego świata w firmach, które są zainteresowane absolwentami właśnie naszego kierunku.

Czy masz jakieś rady dla kogoś, kto również chciałby studiować za granicą?

Dla tych, którzy chcieliby studiować za granicą, moje rady to przede wszystkim duży research. Research pozwoli zawęzić często przytłaczającą ilość ofert, jak i na dopasowanie kierunku do naszych oczekiwań. Kiedy już powstanie nawet improwizowana lista uczelni zdecydowanie polecam na nawiązanie kontaktu z absolwentami uczelni. Nie tylko może to pomóc w weryfikacji czy uczelnia i kierunek są dobrym dopasowaniem, ale także pozwoli na bliższe poznanie kultury uczelni. I na końcu - nie śpieszyć się. Uczelni jest wiele i każda oferuje coś unikalnego, warto dać sobie chwilę na małe rozpoznanie (choć nie za dużo, bo obowiązują określone „deadline'y”.
 

Galeria zdjęć